Mexico!

2009-04-24 15:12

Acapulco
e poi la notte e tropicale
ti prende il cuore
innamorarsi e fatale
basta questo mare

hehe. powrocilam z kontynentu, gdzie Wielki Woz byl do gory nogami, tequila lala sie strumieniami a ludzie byli tak niesamowicie przyjazni (no dobra, to moze akurat byl blonde effect, ale panie byly rownie mile co panowie, co chyba wciaz nie przeczy tej teorii), ze wciaz jestem w szoku. Zwiedzilam co do zwiedzenia Mexico City mialo( cudowne Piramidy w Teotihuacanie, Torre Latinoamericane, Stare Miasto, slumsy xD, zoo (z Pandami Wielkimi!!!), delfinarium, Muzeum Antropologiczne, Sanktuarium Matki Boskiej z Guadalupe (oj o malo sie nie nawrocilam tak mi sie podobalo xD !) jak rowniez niezliczone restauracje i bary ;) Bylismy w zasadzie jedynymi turystami, wszedzie native mieszkancy, totalnie niemowiacy po angielsku, ale lata spedzone przed TVNem i Polonią nie poszly na marne i spokojnie sie dogadywalam z Mariami Celestami, Esmeraldami i najrozniejszymi panami Jose z osiolkami, glownie oznajmiajac ze "no, gracias" i wysluchujac jaka to fajna czikita-mamasita ze mnie. Po 3 dniach spedzonych w prawie 30milionowej metropolii pojechalismy do Raju. znaczy sie do Akapulka. co sie mnie nejvic widzialo? ofkors to, ze ja, Kara i Hania mialysmy wlasny domek z prywatnym podswietlanym basenem i widokiem na Zatoke, totez bez krepacji uskutecznialysmy skinny dipping (ale bylo fajnie!) po zmroku. Panowie codziennie dawali nam swieze dzikie kwiaty do basenu, pokoju, na lozko, na toaletke, na sciezke i do rąk wlasnych xD barek w pokoju i DVD i ameryckie szmatlawce tez byly niczego sobie, nadrobilam disneyowskie zaleglosci i chcialabym teraz zdawac egzamin z tego kim jest ashley tisdale, selena gomez czy tez lauren conrad...dlaczego taka wiedza tak latwo wchodzi mi do glowy, a z wiadomosciami dotyczacymi zbiegu przepisow ustawy juz tak fajnie nie jest? ;( eh. ale wracajac do tematu, ten Pacyfik to strasznie silne ma fale, kupilam sobie kolko coby sie nie utopic. Codziennie jadlam swieze rybki i skusilam sie nawet na ogromniaste krewety. poza tym przez rok chyba nie tkne tacos, nachos, guacamole etc. Tam jest tak fajnie ze nawet tequila, ktora normlanie wywoluje u mnie odruch wymiotny, mi smakowala! moze dlatego, ze oni pija tylko zlota, ktora nawet ladnie wchodzi ;) z alkoholickich rzeczy, to raczylam sie codziennie margaritami, pina colada i cosmo ale nie moglam przesadzac (niestety. ale od czego sa Juwenalia juz za 2 tyg xD). Podsumowujac- 40 stopni, palmy, kwiaty, piekni chlopcy bez ubran, nawet starzy panowie z Ameryki lat 40 wygladali na 20 w Quiksilverach xD, traktowane bylysmy jak princzezny co nam bardzo odpowiada (to rodzinne podobno). chcialabym tam znowu pojechac, ale tym razem w Waszym towarzystwie ;** xDD aha! poderwalam pania stewardesse i mi dawala duzo whiskey i rozne przekaski, 2 razy wiecej niz innym, ha! xD i moc mi sie podobal ten gigantyczny samolot, ktorym lecielismy z Frankfurtu!

p.s. kiedy przyjechalismy do Acapulco widzac blond Amerykanki stwierdzilam "o, bede miec konkurencje!" na co Hania (lat 11) "one swoimi wlosami moga co najwyzej myc podloge w twoim pokoju" <3 :P i Macka tez kocham bardzo, 10letniego pseudokibica i autora moich siniakow (tak okazuje uczucia, skad my to znamy Anio). no i Karcie lubuje, ktora mimo 14 lat uchodzic spokojnie moze za ma rowiesniczke, zwlaszcza jezeli chodzi o zachowanie ;p

p.s.2. skoczkowie z Acapulco sa suuuuuuuuuuuuuuuuuuuper xDDDD lepsi chyba nawet od tych naszych padalcow zimowych ;) w ogole mam jakas dziwna fascynacje indianska, po przeczytaniu wampirzej sagi xDD Jacob Blaaaack is my new love :) moglby mi zrobic takie czary jakie widzialam w Mehiko, ludzie ustawiali sie do Indian(Azteko-Majow?) w kolejce a oni ich okadzali(jest takie slowo?)spiewali i tanczyli wokol nich, wygladalo to troche strasznie, ale bardzo fascynujaco ;)) i bardzo, bardzo jestem szczesliwa, ze moglam tam byc, ale troche mi sie tesknilo, love sucks ;p

Mamasita Martita

pierwsze fotki: https://www.facebook.com/album.php?aid=242841&id=786550636&l=f11b2c8239
 

Powrót

don't think, that cause u've got a lot of money, i will give u taco flavoured kisses, honey!

Nie znaleziono żadnych komentarzy.