fakju nawet śpię w ciuchach bo mam takie schizy, a co dopiero normalnie nago latac haha
wąska impreza pożegnalna!
2009-06-20 19:05ze smutkiem w sercach i wątrobach zmuszone jestesmy juz za nieco ponad tydzien opuscic nasze wąskie gniazdko rozkoszy wszelakich. w związku z tym należałoby godnie pożegnać miejsce, które na wieki pozostanie częscią nas, a my częscią jego... nie zapomnimy tego co oferowała nam klatka schodowa (szczurów, drzew, wózków z tesco, do połowy opróżnionych butelek wódki, spiących osobników), sąsiedzi ( sado-maso michalina, agresor kondzio, małolatki z parteru), nasza kamienica (meneliada, hity z wielkiej płyty i dźwięki gadu od rana, niemieckie wycieczki zauroczone naszym rozpadającym się domostwem). Takie cuda należy odpowiednio pożegnać, toteż ogłaszam, iż od przyszłego tygodnia odbywać się będzie WIELKI TYDZIEŃ NA WĄSKIEJ czyli ostatnie pożegnanie Kazimierza (a przynajmniej do jesieni dla dziewcząt a dla mnie do przyszłej wiosny ;p). Zapraszamy wszystkich żałobnikow do wspólnego uczczenia tego zdarzenia, czarne stroje nie są obowiązkowe.
hasta la vista, babes!
m.
———
Powrótchcesz dać znać kiedy wpadniesz, cobysmy sie ubrac zdążyły?
———
fakju nawet śpię w ciuchach bo mam takie schizy, a co dopiero normalnie nago latac haha
———
nie musicie się ubierać :P, mi to tam nie przeszakdza
———
hahahhaa
anka- piotrek z lukaszem ;p
———
kto spał na klatce???
———
już za późno, już jestem!!
p.s. nie jesteś goła :-( ale spoko, Ewelina jest :D
———